Publiczna Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Nizinach od roku szkolnego 2002/2003 zajmuje się realizacją projektu edukacyjnego „Bocian”. W roku 2017/2018 włączyliśmy go w działanie projektu Gminna Pracownia edukacji ekologiczno – przyrodniczej w ZPO w Nizinach. Ochrona przyrody, ochrona bociana białego i terenów podmokłych na naszym obszarze to projekt prowadzony od 1994r. przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „Pro-Natura” dzięki wsparciu fundacji Eko – Fundusz oraz GEF/SGP. Są to międzynarodowe działania na rzecz ratowania bociana białego. Dzień Bociana 31.05 i 01.06 każdego roku związany jest w naszej szkole z konkursami wiedzy „O życiu bociana” dla klas IV – VI oraz konkursem rysunkowym „Bocianie łąki” dla klas I – III. Uczniowie wystąpili przed publicznością szkolną i przedszkolną ze wspaniałym przedstawieniem o bocianie.
Bocian biały zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Oczekujemy na ich wiosenne powroty, troszczymy się o ich gniazda, z przyjemnością obserwujemy jak witają się klekotem bądź kroczą dostojnie, żerując na łąkach. Nie wyobrażamy sobie Polski bez bocianów. Ptak ten ma dla nas znaczenie symboliczne w folklorze i wierzeniach. Mówi się, że „dzieci bociany przynoszą” – bocian zabobon w naszym słowiańskim kręgu kulturowym. W Wielkopolsce dzieci na widok wiosennego bociana wołały: „Bocian, bocian długi nos, przynieś dziecko, dam ci grosz.” Na Rzeszowszczyźnie na widok bociana lecącego do gniazda z pęczkiem trawy czy siana, chłopcy prosili o rodzeństwo: „Bocian, kiszka, przynieś mi braciszka”, a dziewczynki „Bocian, dziób ostry, przynieś mi dwie siostry”. Skąd wywodzi się ten związek bociana z przynoszeniem dzieci? Chyba się nie dowiemy. Próby wyjaśnienia tego zagadnienia są i chyba pozostaną hipotezą. Natomiast niewątpliwie są dwa fakty. Po pierwsze – jest to wierzenie dla kultury słowiańskiej. Po drugie – bocian to jedyny z żyjących w pobliżu człowieka ptaków na tyle dużych, by móc przynieść dziecko.
Bociany są bardzo troskliwymi rodzicami. Własnym ciałem osłaniają dzieci przed deszczem, gradem lub palącym słońcem. Ochładzają je też wodą, lejąc ją z dzioba jak ze strażackiej sikawki. Lubią czystość i porządek w gnieździe. Często podają dzieciom jedzenie na „serwetkach”, czyli kępkach siana przyniesionego w dziobie. Są też, niestety, bardzo srogie, oj bardzo! Jeśli któreś z bocianiątek nie przestrzega ustalonych reguł – na przykład nie kłapie mocno dziobem, dopominając się o jedzenie – zostaje surowo ukarane.
Dyr. Halina Ormiańska